Dlaczego? Bo nie każdy ma możliwość wsparcia finansowego naszych zdolnych uczniów. Dlatego ten apel kierujemy do osób, które mogą i zastanawiają się kogo wesprzeć w Nowym Roku. Publikujemy listę kolejnych licealistów, którzy szukają dla siebie Mecenasa. Z góry pragniemy podziękować wszystkim, którzy podejmą się wziąć na swoje barki przyszłość tych młodych Polaków, którzy przyjechali do nas z Kresów i ze Wschodu.

Co miesiąc potrzebujemy kwoty 50.000 zł miesięcznie, aby zapewnić im śniadania, obiady i kolacje oraz pobyt w internacie. Dzięki zaangażowaniu wielu życzliwych osób, których listę opublikowaliśmy w zakładce Darczyńcy, nasi uczniowie mogą spokojnie i w normalnych warunkach uczyć się i poznawać kulturę, historię i piękno Ojczyzny ich przodków. Na dole można znaleźć instrukcję w jaki sposób można zostać Mecenasem wybrańca. Oto nasi młodzi, zdolni…

Angelina

Angelina (Uzbekistan) Taszkient, klasa 2

Pradziadkowie Angeliny byli Polakami. W czasie wojny zostali zesłani do Uzbekistanu. Dziadkowie zawsze przypominali Angelinie o jej Ojczyźnie i mówili jej, że chcieliby, aby tam wróciła. Jej rodzina zawsze obchodziła święta zgodnie z polską tradycją. Do szkoły trafiła dzięki ks. Jarosławowi Wiśniewskiemu. Dowiedziała się o Liceum Polonijnym w trakcie zajęć w lokalnej organizacji „Zarzewie”. Po przyjeździe szkole najbardziej zawdzięcza to, że rozmiłowała się w matematyce. Bardzo podoba jej się język przodków, zrobiła duży postęp zarówno w mowie, jak i w piśmie. Angelina chciałaby zostać na stałe w Polsce, tak jak jej brat, który mieszka w Legnicy. Widzi się na studiach prawniczych, bo chciałaby pracować jako prokurator lub adwokat.

Angelina znalazła już swojego Mecenasa. Jest nim Pan Wojciech z Wrocławia.

Jurij

Jerzy (Ukraina) Czerwonograd, klasa 1

Jego pradziadek był Polakiem. W czasie wojny walczył w polskim wojsku. Jego dzadkowie po wojnie przenieśli się na Ukrainę. Jego babcia była nauczycielką WF-u, a dziadek był stolarzem. Ojciec Jerzego opowiadał mu o tym, jak ich przodkowie walczyli o niepodległą Polskę. Miał całe archiwum rodzinne. Już wcześniej przyjeżdżał do Polski na wakacje. Szkołę znalazł jednak w internecie. Jego ulubione przedmioty to geografia, WF i WOS. Chciałby zostać w Polsce na stałe. Zastanawia się nad kierunkiem prawniczym. Najbardziej lubi grać w piłkę nożną. Na Ukrainie grał w szkolnym klubie sportowym.

Jurek szuka swojego Mecenasa.

borys

Borys (Gruzja) Lagodechi, klasa 1

Jego prababcia była Polką. W czasie wojny przeniosła się do Gruzji. Jego ojciec opowiadał mu wiele o Polsce. Od kiedy jest w Warszawie nauczył się polskiego, bo wcześniej praktycznie w ogóle go nie umiał. Kolega, który jest absolwentem Liceum Polonijnego polecił mu tę szkołę. Wcześniej chodził na zajęcia do organizacji polsko-gruzińskiej razem ze swoimi rodzicami. Po przyjeździe najłatwiej było mu polubić matematykę, ponieważ słaba znajomość języka polskiego uniemożliwiała mu zrozumienie tego, o czym była mowa na innych przedmiotach. Logikę cyfr było mu o wiele łatwiej zrozumieć. Wiąże swoją przyszłość z Polską i chciałby tu zostać. Z gruzińskiej kuchni najbardziej poleca chinkaly, mcwady, qababay i chaczapury.

Borys nie ma jeszcze Mecenasa.

gajane i sona

Sona i Gajane (Armenia), klasa 1

Ich prababcia była Polką. Uczyła języka niemieckiego. Trafiły do Liceum Polonijnego dzięki Domowi Polskiemu w Armenii. Ich mama dostała Kartę Polaka, a później otrzymały ją one. Gajane najbardziej lubi matematykę, Sona język angielski. Gajane lubi oglądać piłkę nożną, śpiewać i rysować. W Armenii chodziła do szkoły, która uczyła rysunku. Sona z kolei jest uzdolniona muzycznie, umie grać na pianinie. Przed przyjazdem do Polski uczęszczała na zajęcia do szkoły muzycznej. Sona lubi słuchać muzyki, grać w koszykówkę i pływać.

Siostry mają już swoich Mecenasów.

Witalij

Witalij (Ukraina) Drohobycz, klasa 2

Jego pradziadek był Polakiem. Pracował na gospodarstwie rolnym na terenie ówczesnej Polski (dziś Ukraina). Po wojnie postanowił zostać na Ukrainie mimo, że zmieniły się granice. Podjął tę decyzję ze względu na rodzinę. Ojciec Witalija opowiadał mu o Polsce i jego polskich korzeniach. Szkołę znalazł w internecie dzięki Pani Oldze, która pracuje w Warszawie, ale ma obywatelstwo i pochodzi z Ukrainy. Szkole wiele już zawdzięcza. M.in. to, że bardzo zbliżył się do Ojczyzny swych przodków poprzez poznanie bliżej polskiej kultury i tradycji. Cieszy się, że będzie mógł podjąć w Polsce studia. Jego marzeniem jest dostać się na technologię żywienia na SGGW. Myśli poważnie o tym, aby zostać w Warszawie na stałe. W ubiegłym roku osiągnął najwyższą średnią w szkole razem z Inesą – 5,81. Jest laureatem konkursu historycznego – wybitne postacie z historii Polski oraz otrzymywał wyróżnienia w wielu innych konkursach szkolnych. W ubiegłym roku został wybrany przez uczniów na Wiceprzewodniczącego szkoły.

Witalij szuka dla siebie Mecenasa.


 

JAK ZOSTAĆ MECENASEM?

1. Dokonać wyboru ucznia, który nie ma jeszcze swojego opiekuna.

2. Ustawić stałe zlecenie przelewu na poniższe dane:

Fundacja Dla Polonii
Ul. Wałuszewska 48
03-005 Warszawa

Nr konta:
86 1240 6175 1111 0010 4598 7860
Tytułem:
Darowizna na kształcenie i wyżywienie młodzieży – mecenat szkolny

3. Na poniższego maila można wysłać wiadomość z informacją o tym, którego z uczniów wzięło się pod opiekę. Można również zadzwonić lub poinformować o tym fakcie SMSem.

biuro@fundacjadlapolonii.pl
tel. +48 535-050-590

Dziękujemy za wszelki przejaw dobra w kierunku naszych uczniów. Ich przyszłość leży tak naprawdę w Twoich rękach.

Twoja darowizna zapewnia:

100 zł – tygodniowy pobyt 1 ucznia
140 zł – posiłki na cały tydzień dla 1 ucznia
240 zł – wyżywienie i pobyt na cały tydzień dla 1 ucznia w internacie
400 zł – miesięczne utrzymanie 1 ucznia w internacie
600 zł – śniadania, obiady i kolacje dla 1 ucznia na cały miesiąc
1000 zł – objęcie mecenatem szkolnym ucznia przez miesiąc (wyżywienie, pomoce naukowe i internat)