Chcielibyśmy zaprezentować 10 uczennic, które można objąć swym Mecenatem. Chcemy wrócić do najlepszych tradycji I RP, kiedy to w dobrym guście było wspieranie szlachetnych inicjatyw. Mimo, że w Liceum Polonijnym uczy się młodzież wielonarodowa (Ukraina, Mołdawia, Rosja, Uzbekistan, Armenia, Kazachstan, Białoruś) to łączy ich wspólne polskie pochodzenie.

Mecenat Szkolny w liczbach.
Twoja regularna darowizna zapewnia:

100 zł – tygodniowy pobyt 1 ucznia
140 zł – posiłki na cały tydzień dla 1 ucznia
240 zł – wyżywienie i pobyt na cały tydzień dla 1 ucznia w internacie
400 zł – miesięczne utrzymanie 1 ucznia w internacie
600 zł – śniadania, obiady i kolacje dla 1 ucznia na cały miesiąc
1000 zł – objęcie mecenatem szkolnym ucznia przez miesiąc (wyżywienie, pomoce naukowe i internat)

Wybierz ucznia, którego chcesz wspierać przez najbliższe miesiące.

Natalia Toczy Ukr

Natalia (Ukraina) Lwów, klasa 1

Jej pradziadek był Polakiem. W czasie wojny przyjechał do Lwowa za pracą. Był cukiernikiem, który wypiekał pyszne słodkości. Jej rodzina mieszkała we Lwowie. Straciła swojego tatę na Majdanie. To właśnie ojciec najwięcej opowiadał jej o Polsce, zwłaszcza o rodzinie, która mieszkała we Wrocławiu. Polska była dla niego zawsze ciekawym narodem z życzliwymi ludźmi. Tak mówił – wspomina Natalia. Trafiła do Liceum Polonijnego Kolegium Św. Stanisława Kostki dzięki Towarzystwu Wielkie Serce, które prowadzi we Lwowie polską szkołę. Towarzystwo pomaga tym, którzy chcą wrócić do Polski oraz wspiera w uzyskaniu Karty Polaka.

Natalia uwielbia biologię, chemię, wiedzę o społeczeństwie oraz geografię. Myśli o tym, aby studiować podwodną archeologię. Widziała, że jest możliwość studiowania tego kierunku w Gdańsku lub w Szczecinie. Bardzo lubi podróżować i dlatego nie chciałaby pracować w jednym miejscu. Jej ulubionym zajęciem w wolnym czasie jest nurkowanie.

Pani Agata opiekuje się Natalią.

Julia Pelin Mołd

Julia (Mołdawia) Glodeni, klasa 1

Jej pradziadek był rdzennym Polakiem. Pochodził z Kamieńca Podolskiego. W czasie wojny trafił wraz z rodziną do Mołdawii. Ze względu na bezpieczeństwo załatwił członkom swojej rodziny mołdawskie paszporty. Jej rodzice przyjeżdżali co jakiś czas do Polski. W Mołdawii Julia grała w klubie sportowym w siatkówkę. Jej nauczycielka języka polskiego opowiedziała, że jest w Polsce szkoła, która kształci młodzież polskiego pochodzenia. Część koleżanek, z którymi grała w drużynie, a które uczyły się w Liceum Polonijnym zachęciło ją również do przyjazdu. Już wcześniej przyjeżdżały do Polski regularnie z zespołem tanecznym, w którym tańczyły m.in. polskie tańce narodowe. Julii bardzo spodobała się polska kultura, Kraków oraz polska kuchnia. Najbardziej lubi uczyć się fizyki, geografii i języka angielskiego. Chciałaby zostać na studiach w Warszawie. Zastanawia się nad pójściem na medycynę. W Mołdawii skończyła 4-letnią Akademię Sztuk Pięknych. Dlatego nie ma co się dziwić, że najczęściej w wolnym czasie rysuje.

Julią opiekuje się pan Krzysztof z Dęblina

Alina Saranczuk Mołd

Alina (Mołdawia) Glodeni, klasa 1

Przodkowie Aliny uczestniczyli w powstaniu styczniowym. Po klęsce nie mogli kupić ziemi w Polsce, ponieważ nie pozwoliły im na to władze. Przenieśli się najpierw na terytorium dzisiejszej Ukrainy, a później na teren Mołdawii do miasta Kokaneszty. Pradziadkowie uprawiali ziemię. Koleżanka Aliny – Marina regularnie przyjeżdżała do Polski i opowiadała jej o Polsce. Mówiła jej o lepszych perspektywach na przyszłość w Polsce. Polonistka Aliny opowiedziała jej o Liceum Polonijnym Kolegium Św. Stanisława Kostki, w którym uczą się młodzi Polacy ze Wschodu. Wielu z jej znajomych było już absolwentami tej szkoły i polecali jej naukę w tym liceum.

Alina chciałaby studiować dziennikarstwo, ale chce jeszcze podszkolić swój język polski. Lubi historię, a zwłaszcza historię Polski, która wydaje jej się szczególnie ciekawa. Jest członkiem chóru szkolnego. Uczęszcza również na zajęcia systemu walki wręcz – Haller.

Aliną opiekują się Pani Karolina i Pani Olga

Wiktoria Smażarkowa

Wiktoria (Białoruś) Wilejka, klasa 1

Jej pradziadek był Polakiem i mieszkał w Zielonej Górze. Prababcia mówiła jej wiele o Polsce – o tym jak mieszkała, jak wojna spowodowała, że trafili na Białoruś. Najlepsza przyjaciółka Wiktorii uczyła się już rok w Liceum Polonijnym Kolegium Św. Stanisława Kostki i poleciła jej tę placówkę. Wcześniej była już w Polsce ze szkołą na zawodach sportowych i raz na wakacjach. W Polsce podoba jej się to, że spotyka tu więcej uśmiechu na twarzach ludzi, że ludzie są bardziej radośni niż na Wschodzie, że panuje lepsza atmosfera.

Wiktoria lubi uczyć się języków obcych. Chciałaby zostać na studiach w Warszawie. W wolnym czasie lubi czytać książki psychologiczne i nawet zastanawia się nad tym, czy nie pójść w kierunku psychologii po skończeniu liceum.

Wiktorią opiekuje się pani Grażyna

Oksana Kucewycz

Oksana (Ukraina) Chmielnicki, klasa 1

Jej pradziadkowie byli Polakami. Ciocia przyjaciela opowiedziała jej o szkole i o tym, że jest możliwość nauki w tym warszawskim liceum. Jej rodzina już kilkukrotnie przyjeżdżała do Polski, zwłaszcza mama i ciocia. Bardzo zachęcały Oksanę do przyjazdu do Polski. Od kiedy przebywa w Warszawie bardzo nauczyła się samodyscypliny i odpowiedzialności. Chwali sobie bardzo zajęcia sztuk walki wręcz – Haller. Dzięki temu stała się bardziej odważną osobą. Jej ulubionymi przedmiotami są języki obce. Chciałaby pójść na studia do szkoły teatralnej. Uwielbia słuchać muzyki, pisać wiersze i śpiewać – jest w końcu członkiem szkolnego chóru. Lubi również grać w siatkówkę i w piłkę nożną.

Oksaną opiekuje się Pani Halina.

Elżbieta Basowa

Elżbieta (Rosja) Irkuck, klasa 1

Jej prababcia była Polką i mieszkała nad Wisłą. W czasie wojny została jednak zesłana na Sybir. Od strony dziadka jej przodkowie również mieli polską krew. Najwięcej o Polsce opowiadała jej mama, ponieważ czuła się bardzo związana z Polską i chciała do niej wrócić. Zachwalała swojej córce życie w Polsce i wiarę jaką mają Polacy. Mama Eli jest sekretarzem w polskim konsulacie w Irkucku. W jej ręce trafiło ogłoszenie o możliwości nauki dla licealistów  w Warszawie i postanowiła wysłać tam córkę. Elżbieta od kiedy jest w Liceum Polonijnym Kolegium Św. Stanisława Kostki bardzo podszkoliła swój język polski i poznała wielu nowych ludzi. Lubi uczyć się historii i geografii. Z Polską wiąże swoją przyszłość. Tu chciałaby studiować, ale zastanawia się również nad pójściem do zakonu. Chciałaby mieszkać w Krakowie.

Elżbietą opiekuje się Pan Piotr z Radomia.

Marina Klimowicz

Marina (Mołdawia) Styrcze, klasa 1

Jej pradziadkowie, dziadkowie i ojciec byli Polakami. Przodkowie pochodzą z Kamieńca Podolskiego, przyjechali do Mołdawii i założyli polską wieś – Styrcze. W tej miejscowości zdecydowana większość to Polacy. Nazywają wieś “małą Warszawą”. Mieszka w niej Polka, która po przyjeździe do Mołdawii założyła tam muzeum swoich przodków. Ojciec Mariny pracuje w firmie budowlanej w Mołdawii. Jej kuzynka – Jana, która skończyła Liceum Polonijne poleciła przyjazd do Warszawy i naukę w tej szkole. Marina przyjeżdżała już wcześniej na wakacje do Polski. W Mołdawii uczyła się języka polskiego w Domu Polskim. Lubi Polaków i jest pod wrażeniem zabytków jakie tu zwiedziła. Czuje się bardzo związana z Polską i nazywa ją ojczyzną swoich przodków. Jej ulubione dziedziny to historia, literatura polska, wiedza o kulturze i biologia. Zastanawia się nad studiowaniem dziennikarstwa lub pójściem do szkoły teatralnej. Lubi publiczne występy.

Marinę wzięła w opiekę pani Krystyna

 


 

Jeśli chcesz objąć Mecenatem jedną z wybranych uczennic Liceum Polonijnego, wystarczy ustawić stałe zlecenie przelewu na podane niżej dane:

Fundacja „Dla Polonii”
Ul. Bobrowiecka 9 (bud. G)
00-728 Warszawa

Nr konta:
86 1240 6175 1111 0010 4598 7860
Tytułem:
Darowizna na kształcenie i wyżywienie młodzieży – mecenat szkolny

Całkowity koszt utrzymania jednego ucznia miesięcznie wynosi ok. 1000 zł. Nie trzeba oczywiście pokrywać w całości tej kwoty. Można zadeklarować określoną sumę, pokrywającą przynajmniej wyżywienie lub pobyt podopiecznej. Na poniższego maila można wysłać wiadomość z informacją o tym, którego z uczniów wzięło się pod opiekę. Można również zadzwonić lub poinformować o tym fakcie SMSem.

biuro@fundacjadlapolonii.pl
tel. +48 535-050-590

Dziękujemy za wszelki przejaw dobra w kierunku naszych uczniów. Ich przyszłość leży tak naprawdę w Twoich rękach.